Bez tytułu
Dzisiaj rano siedzę na kawie. Stolik zaraz przy drzwiach. Tak lubię. Nagle wchodzi para, dziewczyna ściska czerwoną, długą różę.
Ona przygląda mu się uważnie.
Nowa fryzura? A może wąs przystrzyżony??
Nowe okulary, kochanie, okulary.
Ja w śmiech. Wzrok utkwiony w dno filiżanki.
Powtórka z rozrywki.