Bez tytułu
Z internetowej strony, jednego z serwisów randkowych, krzyczała głośno
POKOCHAJ MNIE!
Broń mnie, Panie, przed krzykiem donośnym,
zbyt cichym jednak, aby został usłyszany.
Broń mnie, Panie, od myśli naiwnych, że znajdując Go, znajdę siebie.
Zmądrzałam.
Daj mi Panie szaleństwa naparstek,
abym cynizmem nie zniszczyła szansy na to,
co często sensem życia bywa.
Nocną porą suną kablami ciche,
czarne litery układające się na baczność w wyznaniu e-miłości.
e-tragedia, w ilu aktach?