kocham sie kochamc na pieska i jak moj chlopak penetruje mi scianki pochwy palcem wtedy soczki mi leca a on je pije a potem rozkracza z calej sily moje nózki i wchodzi we mnie o stro i pocina moje wejscie pochwy az do spustu
poza_czasem =>
11 maja 2006 o 11:10
Ależ proszę ;) Cała przyjemność po mojej stronie :]
Ok ,ja lecę stać w kolejce jak po mięso :] Muszę sobie wreszcie paszport wyrobić :) Miłego dnia i raz jeszcze wszystkiego najlepszego ;)
kocie => poza_czasem
11 maja 2006 o 11:04
Wierzę. I dziękuje. Nikomu nic nie wypominam.
poza_czasem => Kocie
11 maja 2006 o 11:03
Lepiej późno niż wcale. Ja miałem dobre intencje ;)
kocie => poza_czasem
11 maja 2006 o 10:52
Nie chodzi o to, że nie pozwalam czytać. Bo to dyskusja na forum. Tylko mnie by się osobiście nie chciało... Zauważam, że dzisiaj wszyscy tak na tą solenizantkę wpadają.
poza_czasem => Kocie
11 maja 2006 o 10:47
Ja tego nie czytam ,bo traktuję to jak \"półprywatną korespondencję\" ,ale jak zauważyłem \"Szanowną Solenizantkę\" to wszystko było jasne ;)
kocie => poza_czasem
11 maja 2006 o 10:42
Dziękuje. Nie mów, że Ty to powyżej czytałeś wszystko?
poza_czasem
11 maja 2006 o 10:26
To ja się dopiero teraz się dowiedziałem i złożę Ci odrobinę spóźnione życzenia ;) Niech każde z Twoich 9 kocich żyć żyje po 100 lat i niech wszystkie gwiazdy na które patrzysz będą gwiazdkami pomyślności ;)
kocie => kontestator
10 maja 2006 o 09:44
Z gnatami nie musisz aż tak ostrożnie. Dzięki. Teraz Ty nadstaw lica, hehehe.
kontestator => Szanowna Soleniza
09 maja 2006 o 21:46
Dobra. Mniejsza o czeskie pisownie, bulimio-anoreksje, bonusowe porcje tortów, wątpliwe rezultaty bonusowywania, chore percepcje (mam wrażenie, że to bardziej ja przypadłem jej do gustu, ale nie czas na dysputy kto, kogo, komu czy za ile), i wszystkie płynne i umowne zmiany w zakresie +1. Pozwól zatem droga Odskocznio, że zamiast tego, w tych wyjątkowych okolicznościach przyrody najdelikatniej jak potrafię wyściskam Twe wątłe gnaty z życzeniami tego i owego z okazji osiągnięcia jużprawiepełnoletności. To w sumie tyle chciałem.
kocie => kontestator
09 maja 2006 o 10:49
No właśnie nie wiem co oryginalnego w wersji polskiej. Wolałam się jednak upewnić. Czeska niczego sobie, sam przyznaj. O ile autoironię prezentować lubię to bulimio-anoreksja w grę nie wchodzi. W żadnym przypadku. Ni chuja [jak to mawiają prości ludzie]. Chudzinka pewnie skorzysta. Wielkich problemów mieć nie będzie. Wątpliwym jest jednak rezultat, ale zawsze warto sprawdzić. Nie martw się, jeszcze się trzymam, nie słabnę po zaułkach i nie mam plamek przed oczami. Twoja mentalna odskocznia nie ucieka. Zauważyłam dodatkowo, że określenie \"chora percepcja\" bardzo przypadło Ci do gustu. A może to tylko moja chora percepcja. Wierzę, że można wydusić z Ciebie jeszcze trochę delikatności dlatego muszę spróbować trochę Cię jeszcze popodpuszczać. Ciągle w tych samych granicach może dotyczyć każdej zmiany w zakresie +1. Granica między rejonami bardzo płynną bywa. I umowną.
kontestator => kociek
08 maja 2006 o 21:38
A cóż oryginalnego w wersji polskiej ?! Choć muszę przyznać, że w Twoim przypadku (inna sprawa, że mając na uwadzę moje parametry to w sumie, nie powinienem Cię tym tak strasznie zadręczać, ale chuj z tym jak mawiają prości ludzie) to faktycznie byłaby żywa reklama bulimio-anoreksji, i pokaz autoironii na najwyższym poziomie. Weź Ty sobie Chudzinko Droga zapodaj jutro podwójną porcje torta (może być mój kawałek, niestety nie wyrobie się na impreze), bo gotowaś mi jeszcze, gdzieśtam zasłabnąć, a ostatnim czego potrzebuję jest pozbawienie siebie mentalnej odskoczni podczas cyber dysput z całkiem rozgarniętą prawiesiedemnastolatką. Z tym postrzeganiem to nie bardzo zrozumiałem, ale to pewnie moja chora percepcja. Możesz mi wierzyć, że nikt Cię nigdy tak delikatnie nie sprowadzi na ziemię, jak ja to mam w zwyczaju zawsze z myślą o nienaruszeniu Twojej ciągle delikatnej powierzchowności. Oczywiście, że inaczej, ale jednak ciągle w tych samych rejonach.
poza_czasem
08 maja 2006 o 20:35
Kot zwie sie dość egzottycznie ,dokładniej Bubamara ,co po serbsku oznacza \"biedronka\" ;) Nie ja to wymyślałem ,poprzednim włascicielem tego kota była moja siostra ,która oddała mi ją pod opiekę jak wyjechała do Serbii ;) Kota sobie przywłaszczyłem ,nie chciałem oddać i został u mnie ;) Oprócz tego mam jeszcze żółwia greckiego (lądowy) ,który zwie się Lolo (bohater mojej ulubionej książeczki z dzieciństwa) ,aczkolwiek po głębszej analizie doszedłem do wniosku ,że powinien wabić się Lola ;) Miałem jeszcze rybki ,ale wykończyła je jakaś choroba i wszystkie wyzdycchały ;(
kocie => Mruczanka
08 maja 2006 o 19:48
Jakby co to Ci tą obietnicę przypomnę i wypomnę. Bezlitośnie.
kocie => kontestator
08 maja 2006 o 19:47
Orginalnie ujęty - masz na myśli wersję czeską? Bo jakoś nie wyobrażam sobie siebie przy wzroście 172, wadzę 48 kg w koszulce z napisem po polskiemu \"Włóż palec w gardło\", hehehe. Ale Tobie mogę na plecach napisać, nie ma sprawy.
Postrzeganie rzeczywistości nie ma prawa być prawidłowe. Chora percepcja każdego człowieka. Indywidualna.
I już myślałam, że ktoś się wysila, a tu znowu twarde lądowanie. Sprowadzasz mnie na ziemię z niezwykłą precyzją.
Mniej niż więcej, ale zawsze inaczej. Czyż nie?
poza_czasem
08 maja 2006 o 14:57
Bo zwierzęta są naszymi braćmi mniejszymi i trzeba je szanować i kochać ;) Pomagać też by wypadało...sam robię od czasu do czasu jako wolontariusz w scrhonisku ;)
A Koty są naprawdę wyjątkowe ,od początku darzyłem je szczególną sympatią ;) Sztuk dwie? Jak się wabią? :)
kontestator => kociek
08 maja 2006 o 10:29
Fascynujący ! Ten palec w gardle, znaczy się. Wieloznaczny, wyrazisty, a do tego tak oryginalnie ujęty ! Aż się prosi o wrzucenie tego na tiszerty, które sprzedałby się lepiej niż wszystkie : \\\"Nie płakałem po Papieżu\\\" ; \\\"Jestem gejem, lesbijką, feministką.\\\" i inne koszulki dla wolności razem wzięte. To była raczej pewna forma zadumy nad postrzeganiem rzeczywistości, a to, że przy okazji mogłaś poczuć się miło połechtana to tylko lepiej. 17 to ciągle jeszcze mniej, niż więcej więc mniejsza o uściślenia.
nio nio nio. A cio to za ciarny kot na tle cegie£ek z ciemnego zau£ka? Poza tym Kochane Kocie Moje czyzbys Ty mia£a jutro urodziny? Boze, 17scie lat to ja mia£am ponad dekade temu. Na dodatek by£am opozniona w rozwoju i jakos tak wyglada£am na 13scie. Ale za to kocha£am swoje wiosny do nieprzytomnosci i to Ci moge na urodziny obiecac ze zawsze bede. cmok
kocie => kontestator
08 maja 2006 o 09:15
To był komplement? A nawet jeśli nie to i tak dziękuje. Uściślając - od jutra 17latką.
A \"Str prst skrz krk\" znaczy \"Włoż palec w gardło\". Ale nie wiem czy to jest ciekawe.
ta tak dam taki komentarz nie do notki tylko do komentarzy Kontesator\'a i Kocie :]
wy se lepiej na gg pogadajcie czy co...:]
poza_czasem
07 maja 2006 o 20:30
Mała kocia siostra już się czuje lepiej ,je i chodzi po domu nawet. Teraz śpi ,ale przed zaśnięciem prosiła ,żebym przekazał Ci pozdrowienia w kocim języku ;) \"Miaaaau\" :)
kontestator => kociek
07 maja 2006 o 17:24
Tak poza konkursem. Dopiero teraz dostrzegłem ten wpis. Co znaczy \"Str prst skrz krk\" ?!
kontestator => kociek
07 maja 2006 o 17:07
A Ty mi się rozwijaj ! Tak w ogóle to jak czasem widzę, jak bezmyślna jest 19 letnia sąsiadka, i o jakich rzeczach dyskutuje na forum blogowym z 16 latką to myślę sobie, że te metryki to strasznie kłamliwe i wypaczające rzeczywistość są...
kontestator => kociek
07 maja 2006 o 17:03
To o czym piszesz to jest lumperia (równie często i gęsto praktykowana przeze mnie). Możesz być wytrwanym kloszardem lub plebejskim biznesmenem (przecież nie zaliczysz Leppera czy Beger do czegoś lepszego pomimo tego, że pod wieloma względami spełniają kryteria tzw. salonów). Inna sprawa, że jak się już w czymś trwa to trudno nie schlebiać tanim gustom. W ogóle klasy społeczne i cała otoczka z nimi związana to temat rzeka, nie do wyczerpania w komentarzach na blogu...
kocie => kontestator
07 maja 2006 o 16:56
Poza tym mi z moim plebejskim usposobieniem i ulicznictwem dobrze. Fumfel, nie zmieniaj się.
kocie => kontestator
07 maja 2006 o 16:54
Nie mówię. Przy okazji dowartościowałeś i mnie. Chociaż marne szanse.
kontestator => kociek
07 maja 2006 o 16:51
Też należe do plebsu, tyle że lubie się czasem dowartościować, poza tym jesteś jeszcze za młoda by przypisywać Cię do jakiejś konkretnej grupy społecznej, więc dla Ciebie jeszcze nie wszystko stracone. No nie mów, że ten byk ta taki ciężki orzech...
kocie => kontestator
07 maja 2006 o 16:49
Nie. Wpadłam. Skojarzeniowo. Jest ponoć takie zdanie po czesku. Str prst skrz krk. Ani jednej samogłoski. Dobrze, że my mamy nasz Szczebrzeszyn.
prosta kocie => niezwykle skompl
07 maja 2006 o 16:46
Jestem zbyt prosta żeby odpowiedzieć Ci na to pytanie. Słowami. Chyba należe do plebsu.
Na co? Jak na razie na mur. Próbuję obejść.
kontestator => kociek
07 maja 2006 o 16:41
Proste pytania są strasznie plebejskie. Tą opinią to sie nie przejmuj, znaczy tyle, że nie zaprzątasz sobie głowy pierdołami. I na co wpadłaś ?
kocie => kontestator
07 maja 2006 o 16:30
Mówił Ci już ktoś, że zadajesz trudne pytania?
Według kolejnej powszechnie panującej opinii mi w ogóle niewiele przeszkadza [tak, tak, jak z \"posiadaniem wszystkiego w dupie\"].
Zaczęłam się intensywnie zastanawiać. Tym okiem byka tak mnie szturchnąłeś.
kontestator => kociek
07 maja 2006 o 16:22
Cała przyjemność po mojej stronie. Ciesze się, że Ci nie przeszkadza, gdyż innego nie posiadam. Z okiem byka to jest zupełnie odwrotnie niż mogłoby się wydawać (dosłowne rozumienie tego wyrażenia jest jak najbardziej wskazane). Jak się kocha wiosne ?!
kocie => kontestator
07 maja 2006 o 16:14
Kocham, jak mnie ktoś podkurwia. Może one kochają Ciebie tak samo monotonnym uczuciem jak Ty je? Może właśnie kluczowym pytaniem jest \"jak kochasz swoje wiosny\". Wiesz, Twoje wychowanie mi bynajmniej nie przeszkadza, moje tylko czasem. Intrygujące. To jak to jest z tym okiem byka?
Spoko, spoko. Wszystko kontrolowałem, tradycyjnie się drażniąc. Nie jestem pewien, bo być może mnie kochają, tyle, że najwyraźniej niewzykle monotonnym uczuciem, gdyż przestałem to w ogóle zauważać, poza tym mam wrażenie, że są setki takich, których ukochuje cokolwiek mocniej. Dlatego właśnie pytałem o to jak mogą się objawiać uczucia wiosen. Z tym wychowaniem to trafiłaś w przysłowiowe oko byka (niedawno się dowiedziałem, że etymologia zwrotu wcale nie odnosi się do jego gałek ocznych, ciekawe prawda ?).
kocie => kontestator
07 maja 2006 o 15:54
Muszę wziąć oddech. Czasem mam wrażenie, że mówimy o całkowicie odmiennych sprawach.
Nie jestem pewna co do tego, jak może się objawiać ich afekcja ponieważ nie mam problemów tej natury. Nie stwierdziłam u siebie adekcji moich wiosen.
[chyba, że źle zrozumiałam odpowiedź \"nie jestem pewien\"]
Dlaczego mówisz o nieodwzajemnionych uczuciach?
Co do ostatniego pytania: może problem tkwi w tym, że nie jesteśmy dobrze wychowani, hehe.
kontestator => kociek
07 maja 2006 o 15:44
Co Ci się nie przydarzyło ? Jakie powody ? Czemu odpowiadamy sobie pytaniami na pytania ?
kocie => kontestator
07 maja 2006 o 15:39
Nie jestem pewna. Jeszcze mi się nie przydarzyło. A masz jakieś powody, żeby tak sądzić?
Ok ,ja lecę stać w kolejce jak po mięso :] Muszę sobie wreszcie paszport wyrobić :) Miłego dnia i raz jeszcze wszystkiego najlepszego ;)
Postrzeganie rzeczywistości nie ma prawa być prawidłowe. Chora percepcja każdego człowieka. Indywidualna.
I już myślałam, że ktoś się wysila, a tu znowu twarde lądowanie. Sprowadzasz mnie na ziemię z niezwykłą precyzją.
Mniej niż więcej, ale zawsze inaczej. Czyż nie?
A Koty są naprawdę wyjątkowe ,od początku darzyłem je szczególną sympatią ;) Sztuk dwie? Jak się wabią? :)
Poza tym Kochane Kocie Moje czyzbys Ty mia£a jutro urodziny? Boze, 17scie lat to ja mia£am ponad dekade temu. Na dodatek by£am opozniona w rozwoju i jakos tak wyglada£am na 13scie. Ale za to kocha£am swoje wiosny do nieprzytomnosci i to Ci moge na urodziny obiecac ze zawsze bede.
cmok
A \"Str prst skrz krk\" znaczy \"Włoż palec w gardło\". Ale nie wiem czy to jest ciekawe.
wy se lepiej na gg pogadajcie czy co...:]
Na co? Jak na razie na mur. Próbuję obejść.
Według kolejnej powszechnie panującej opinii mi w ogóle niewiele przeszkadza [tak, tak, jak z \"posiadaniem wszystkiego w dupie\"].
Zaczęłam się intensywnie zastanawiać. Tym okiem byka tak mnie szturchnąłeś.
Nie jestem pewna co do tego, jak może się objawiać ich afekcja ponieważ nie mam problemów tej natury. Nie stwierdziłam u siebie adekcji moich wiosen.
[chyba, że źle zrozumiałam odpowiedź \"nie jestem pewien\"]
Dlaczego mówisz o nieodwzajemnionych uczuciach?
Co do ostatniego pytania: może problem tkwi w tym, że nie jesteśmy dobrze wychowani, hehe.
Dodaj komentarz