Sorry, nadinterpretacja mnie się włączyła. Gdybyś był starym nudziarzem to bym z Tobą nie dyskutowała. No!
kontestator => kociek
01 kwietnia 2006 o 01:13
Miałem raczej na myśli to, że jak po raz drugi (trzeci, czwary, setny etc.) sięgnę dna to będzie to inny rodzaj doznania niż ten pierwotny (ciągle nad nim pracuję). Poza tym nie widzę sprzeczności w tym, że jest się starym nudziarzem, przy jednoczesnym zajebiście fumfelowskim usposobieniu (jak to, łaskawie mnie określiłaś), ale i tak wielkie Ci dzięki za samo podejście. No !
poza_czasem
31 marca 2006 o 22:33
A ja jesszcze raz się powtórzę: trzeba świrować ,by nie zwariować ;) Czasem słodko jest być idiotą...
PS.Sorry ,za takie rzadkie wpadanie tu ,ale gdzieś mi z tymi notkami uciekasz ;) Do myślenia?
kocie => kontestator
31 marca 2006 o 22:27
Racja. Twoje dno będzie na innej płaszczyźnie, a przynajmniej tak mnie się wydaje. Stary nudziarz? Nie taki znowu stary, zajebisty fumfel bym rzekła. No!
kontestator => kociek
31 marca 2006 o 21:24
Rozumiem co masz na myśli, ale mimo wszystko warto spróbować. Poza tym dno, dnu nierówne.
kontestator => kociek
31 marca 2006 o 21:22
Ja Ci daje poczucie niedojrzałości, a Ty mnie bycia starym nudziarzem (a jeśli nie starym to na pewno już nie młodym). Powiedzmy, że jesteśmy kwita.
kocie => Er
31 marca 2006 o 09:30
Teraz to mnie rozwaliłeś. Bezbłędnie. I tu nasuwa mi się jedno spostrzeżenie: ptaszyny tej wiosny jakoś dziwnie ćwierkają. Może czas zainwestować w broń?
kocie => kontestator
31 marca 2006 o 09:07
Dla Ciebie też mam jedną radę: uważaj żeby Twój plan nie uzyskał efektu piłeczki, jeżeli rozumiesz co mam na myśli. Poza tym niezawodnie sprawiasz, że czuje się jak smark. No i jak Ty to robisz?!
ja lubie jak ktos idiocieje. nie czuje sie osamotniona;)
kontestator = > kociek
30 marca 2006 o 19:52
Musisz być silna i konsekwentna. Wahania nastrojów i skrajne opinie wydawane przez różnych ludzi to będzie dla Ciebie chleb powszedni. Po pewnym czasie dojdziesz do wniosku, że tak się nie da żyć, ale raczej nie będziesz żałować. Twój wiek to w ogóle dobry czas na bycie dziwnym/ą, korzystaj.
PS.Sorry ,za takie rzadkie wpadanie tu ,ale gdzieś mi z tymi notkami uciekasz ;) Do myślenia?
bo czasem sie zdarza i przechodzi :)
A moze nie.
Dodaj komentarz