Bez tytułu, Holly shit.

Strony

Patrzę w niebo, które niebieściło się jeszcze niedawno wprost do mnie
i dla mnie - chmury straciły teraz
na polocie, próżno doszukiwać się
w nich zwierząt, zszarzały jakby, posmutniały trochę.
Buntuję się więc bez słowa, stojąc
w przejściu w godzinach szczytu.
Płyną rzeką pośpiechu ludzie, zaczepiając o mnie.
Potrącana, chowam brodę w golfie
i rozrastam się w myślach, w sobie,
aby mnie było więcej, aby wyprzeć ich wszystkich.

Tylko nie mówcie, że źle robię. Bez zmrużenia oka potrafię splunąć w twarz.

kontestator => kociek

04 lutego 2006 o 13:31

Ja potępiam spluwanie w twarz drugiego człowieka. Zwierze, które dopuszcza się przemocy fizycznej na dziewczynie (nie wiem kiedy to było więc może jeszcze trzeba dorzucić określenie \"dziecku\") obowiązują zupełnie inne kryteria. Wiem, że ostro, i może o kimś w jakiśtam sposób dla Ciebie bliskim, ale sam zbyt często pośrednio lub bezpośrednio przeżywałem podobne sytuacje, by odnosić się do nich w sposób inny niż powyższa. Dzięki za szczerość. Dużo lepiej rozumiem, co mnie tak tu przyciąga.

kocie => kontestator

04 lutego 2006 o 10:27

Szczerze? Raz. Po tym jak usłyszałam jaka to ze mnie szmata, bez ambicji i bez jakiejkolwiek przyszłości. Same słowa słyszę dość często i znam je aż za dobrze. Nie zareagowałabym. Ale potem jednym celnie wymierzonym ciosem zostałam rozłożona na podłodze, po czym wymierzono mi solidnego kopniaka w brzuch. Splunęłam w twarz, śliną przemieszaną z krwią. Skutek zamierzony, trzasnęły drzwi a ja zostałam pozostawiona sama sobie.
Myślisz, że gdybym się odgryzła do odniosłoby to jakikolwiek skutek? Byłabym w stanie, ale po co? Powiedz mi: ile można robić dobrą minę do złej gry?
Chciałeś szczerze, proszę.

kontestator => kociek

03 lutego 2006 o 22:55

Ale tak szczerze ?! Naplułaś kiedyś komuś w twarz ?! Kilka razy zdarzyło mi się obserwować takie sytuacje (zawsze z udzialem dziewczyn, to pewnie dlatego, że facet w akcie bezradności czy desperacji po prostu przywala z pięści albo sobie odchodzi z miejsca konfliktu) i zawsze czułem jednoznacznie negatywny stosunek do \"spluwaczek\". Twoja inteligencja, zasób słownictwa i dojrzałość sprawiają, że bez względu na to z kim, lub z czym przyjdzie Ci się zmierzyć, będziesz w stanie zripostować w sposób merytoryczny. Zawsze.

kocie => kontestator

03 lutego 2006 o 21:10

Mam się czuć się wrzucona do szmat?

kontestator

03 lutego 2006 o 13:35

Wymieniłem te 3, by pokazać Ci do jakiego \"towarzystwa\" wrzucam bezceremonialne pozbywanie się płynów ustrojowych. Nie oceniam, po prostu wrażliwym dziewczęciom takim jak Ty pewne rzeczy nie przystoją, tyle.

kocie => kontestator once more

03 lutego 2006 o 12:24

Palenie i przeklinanie na ogół odpadają [lubie sobie miotać przekleństwami pod nosem czasem, ale generalnie do ludzi nie stosuję]. Jeżeli chodzi o plucie to każdy ma gorszy dzień. Poza tym nie wiesz do kogo kierowane i za co. ZA CO...

kocie => kontestator

03 lutego 2006 o 12:18

Przykro mi, damą nigdy nie byłam.

kontestator

03 lutego 2006 o 11:35

Palenie, plucie i przeklnanie to cechy nie przystające dziewczynie z klasą.

Faust

02 lutego 2006 o 21:39

A mi sie podoba :)

poza_czasem

02 lutego 2006 o 20:27

Niektórzy zasługują na więcej... (co do plucia w twarz)

calaja

02 lutego 2006 o 17:50

nic nie mówię, czytam i rozmyślam, nigdy nie oceniam, jesteśmy tylko ludźmi przecież.

Taai

02 lutego 2006 o 17:12

Ja też i podoba mi się to :)

jasna_dziewczynka

02 lutego 2006 o 15:51

lubię chować brodę w golf.

black.rainbow

02 lutego 2006 o 15:15

odczuwam nić podobieństwa..

poza_zasiegiem

02 lutego 2006 o 13:56

hmm...

my_space

02 lutego 2006 o 13:06

A mi sie tak podoba wlasnie chwilami. I bardzo dobrze!

szukajaca_prawdy

02 lutego 2006 o 13:05

:) sama zobaczysz :)

InnaM

02 lutego 2006 o 12:41

Nie mówię, że źle robisz :)

ERRAD

02 lutego 2006 o 12:28

Bo przecież jest i taki czas, gdy żaden ptak nie śpiewa, a tylko wiatr i deszcz na szybach i chmury ciemne po horyzont i żal, jak wielkie nagie drzewa...

kocie => w_ż_s_m

02 lutego 2006 o 10:59

Coś istotnego chociaż? A tak w ogóle to polecam się na przyszłość.

w_ż_s_m

02 lutego 2006 o 10:57

ech, a ja dzisiaj taka kochana, tak całusna, kurde. ale mi coś przypomniałaś.

!!!kayah!!!

02 lutego 2006 o 10:52

heh..nie tylko TY...

Strony

Dodaj komentarz