• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Holly shit.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Bez tytułu

Stopuję siebie, hamując myśli, osiągające zawrotne prędkości.
Nie kuleję w spekulacjach.
Poprawiam dotychczasowe wyniki w przeskakiwaniu z tematu na temat,
bezpiecznie nie czepiając się jednego.
Jak powróżyć z fusów, pijąc rozpuszczalną?

- Co u mnie? W porządku.

Po co dzwonisz?! - pytam w myślach Ciebie - po co dzwoni? - pytam siebie.

I tylko ściany, milcząc uprzejmie, są mi podporą.

Spokoju, jak na lekarstwo. Ale już zaraz luty, prawda?

19 stycznia 2006   Komentarze (9)
calaja
20 stycznia 2006 o 10:58
jak powróżyć? Użyj wyobraźni :)
qll
20 stycznia 2006 o 09:14
COOL BLOG. :)
Zapraszam na Forum 21 - www.21.forumer.pl
martynia
20 stycznia 2006 o 08:45
...w Andrzejki walniesz taką z fusami ...teraz i tak by się nie sprawdziło;)....
kontestator
19 stycznia 2006 o 23:44
Nie tak znowu zaraz. Carpe diem bejbe !
my_space
19 stycznia 2006 o 21:58
Tak wszystko dzis sentymentalnie dookola....Pomysl ,ze po lutym juz marzec bezie. Mam wrazenie,ze mi sie sufit na glowe zawali za chwile.
poza_czasem
19 stycznia 2006 o 21:57
Spokoju jak na lekarstwo? Zazdroszczę. Można gdzieś dostać na to receptę?
ERRAD
19 stycznia 2006 o 20:24
A tu... A tu facet kupił sobie udarową i wali na całego... Żadnej podpory!
Faust
19 stycznia 2006 o 19:36
Dzwonie bo lubie... :) Moj nr 7423275 (jestem wieczorami - chociaz niewidoczny)
Dotyk_Anioła
19 stycznia 2006 o 19:30
Najgorsze jest to, że właśnie nigdy nie wiadomo tak naprawdę po co...

Tak zaraz... Za chwilę...

Dodaj komentarz

Kocie | Blogi