Słusznie ! Ja równiesz uwielbiam folklor, ale z drugiej strony nie widze powodu, by nie dało się obu usypiaczy zmiksować. Niech tylko oczyszcze gardło. \" ...aa-a śpij droga koćko, śpij maleńka HEJ ! Może lepiej nie czytaj tego przed 22.
zadra
15 listopada 2006 o 22:45
tez sie czasem czegos boje i mam leki...ale sprobuj je przelamac....postaw sie temu...
kociek => kontestator
15 listopada 2006 o 17:11
Jeszcze pytasz?! Wybór chyba oczywisty. Ja mam na myśli zamek, chociaż oścież też mnie się zdarza.
kontestator => kociek
15 listopada 2006 o 15:15
\"... śpij Jędrusiu, śpij maleńki... HEJ !\" czy \"koćki dwa\" ?! Mówiąc o otwartych mam na myśli tzw. oścież
bo Ci nigdy Cyganka do pokoju nie wesz£a..a mi wesz£a..na stancji u Pani Marii we Wroc£awiu na Tarnogaju..bo ona zawsze drzwi zostawia£a otwarte-Pani Maria znaczy..i raz spie a tu Cyganka cos do mnie mowi..w moim w£asnym pokoju..
kociek => kontestator
15 listopada 2006 o 12:56
Zapiewaj kołysankę. A otwarte to nawet wejściowe zostawiam.
Jak byłem mały to też tak robiłem, a przypadłość moja była nieznośna dla wszystkich domowników, bo nie tylko musiałem mieć otwarte drzwi swojej sypialni, ale również każde inne drzwi (no, może poza wejściowymi) do każdego pomieszczenia. Powody takiego zachowania miały podobne podłoże. Obudziłaś demony przeszłości.
Dodaj komentarz