• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Holly shit.

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Bez tytułu

Wiem. Mam dwie ręce, dwie nogi. To wystarczający powód do radości. Ale nie dzisiaj.
O ile jeszcze wczoraj byłam skłonna myśleć, że niezależnie od tego, co by się wydarzyło, dam sobie radę, teraz nie wiem co z sobą zrobić.
Dziekuję Ci mamo za ten realizm, który być może okaże się dla mnie zbawienny, którym jednak zabiłaś resztki mojej nadziei. Sama już nie pamiętasz? Zresztą, nieważne.
Pozwól mi wierzyć w to co chcę, póki nie wszystko jest przesądzone.
Powinnam zejść trochę niżej, za często tracę grunt pod nogami, ale ja inaczej nie potrafię żyć.
Rozumiesz? Ja muszę wierzyć. To mnie trzyma przy życiu.

Dziś chciałabym mieć wszystko. Świat leżący u moich stóp. Cokolwiek co zechcę na wyciągnięcie ręki.
Tylko właściwie po co?

 

Komuś mandarynkę? A może mandarynką?

16 grudnia 2005   Komentarze (8)
calaja
18 grudnia 2005 o 18:38
wszystko? Obawiam się, że mandarynki muszą wystarczyć.
kontestator
17 grudnia 2005 o 13:24
Każdy pesymista tłumaczy swoją postawe, realizmem. Pamiętaj, że zbyt dogłębna (dosłowna) analiza, bywa równie zgubna co ignorancja. Jak byłem mały to mandarynki były takim zwiastunem gwiazdki. No i jeszcze czekolada z orzechami, taka czerwona z otworkiem...
my_space
16 grudnia 2005 o 22:20
Masz glowe na karku i ciezko mi uwierzyc,ze sa momenty kiedy nie wiesz....
kocie once more
16 grudnia 2005 o 16:40
pP & poza_czasem - teraz to wpierdol mandarynkowy macie gwarantowany.
kocie => pP
16 grudnia 2005 o 16:32
Toś kolego wyskoczył! A kysz! Psiiiik, kocurze! Panu już też podziękujemy.
pP
16 grudnia 2005 o 16:04
Mandarynce juz dziekujemy. Jest jakas taka zasuszona. Nie to co Doda... :D
ERRAD
16 grudnia 2005 o 12:03
Świat leży u Twoich stóp i wszystko masz na wyciągnięcie ręki... Nie rzucaj we mnie mandarynką, bo i po co. Lepiej będzie jak zjemy ją pod choinką... Tam, wśród prezentów, na pewno znajdziesz i to, czego pragniesz. Tylko, czy zauważysz...
poza_czasem
16 grudnia 2005 o 11:18
A mi wystarczyłby mały ciepły dom ,godny i uczciwy kawałek chleba i kochająca rodzina ;)

Mandarynkę? Chętnie ;) Mandarynką ? Niekoniecznie? Mandarynę? Bez komentarza... :D

Dodaj komentarz

Kocie | Blogi